IV liga. Jantar Ustka – Wikęd Luzino 4:2
Kolejną porażkę zanotowali zawodnicy IV-ligowego Wikęd Luzino, którzy przegrali, po wyrównanym meczu, w Ustce z miejscowym jantarem 2:4.
Trener Radecki nie mógł w tym meczu po raz kolejny, skorzystać z kilku podstawowych zawodników. W domu zostali kontuzjowani: Fierka, Mateusz Dąbrowski, Kożyczkowski oraz Lisowski.
Pierwsza połowa meczu nie przyniosła zbyt wielu emocji, ale bliżsi zdobycia gola byli goście. Zwłaszcza akcję prawą strona i dośrodkowania Borskiego powinny skończyć się przynajmniej jedną bramka. Niestety podania prawego pomocnika Wikędu, nie znajdywały adresata.
Po zmianie stron mecz wyraźnie się ożywił i pod brakami obydwu drużyn co rusz dochodzi do sytuacji bramkowych.
Na pierwszego gola czekaliśmy do 63 minuty, kiedy po szybkim ataku gola dla Jantara zdobył Wasiuk. W 71 minucie Wiked wyrównuje. Po składnej akcji całej drużyny, podanie juniora Sieberta na gola strzałem z najbliższej odległości, zamienia grający bardzo dobry mecz, Paweł Rutkowski. Po tym golu co raz lepiej zaczął grać Wikęd, ale to goście w 76 minucie po raz drugi pokonali Składowskiego. Zawodnicy z Luzina szybko wyrównali. W 80 minucie podanie Borskiego na bramkę zamienił Mienik.
Chwilę później po podaniu Sieberta bliski strzelenia 3 bramki był kolejny junior, Kędziora. Ta niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła, kiedy to po serii fatalnych pomyłek defensywy Wikędu, gospodarze zdołali w 73 minucie zdobyć 3 gola autorstwa Miecznikowskiego. Po tej bramce goście jeszcze próbowali zaatakować, ale ponownie ten sam zawodnik znalazł sposób na obronę Wikędu i w 84 minucie ,po raz czwarty, w sytuacji sam na sam pokonał Składowskiego, ustalając wynik spotkania na 4:2 dla gospodarzy.
Wikęd przegrał to spotkanie nie będąc na pewno drużyną słabszą, ale to gospodarze byli bardziej zdeterminowani za co zostali nagrodzeni zdobyciem kompletu punktów
na zdjęciu: Dariusz Mienik strzelec drugiego gola.