Trwa fatalna seria Wikęd Luzino

IV Liga. Wikęd Luzino – Gedania Gdańsk 0:3

 

Kolejnej ligowej porażki doznali podopieczni trenera Lisewskiego, którzy w zaległym spotkaniu przegrali na własnym boisku z walczącą o utrzymanie Gedanią Gdańsk 0:3.

Mecz lepiej zaczęli goście, którzy już w 8 minucie wyszli na prowadzenie. Po tym golu przewagę zdobył  Wikęd, ale strzelecka niemoc, trwająca już 6 meczy, nadal się utrzymywała. Zdeterminowani w tej części gry gospodarze stworzyli sobie kilka sytuacji do zdobycia gola, ale piłka nie znalazła drogi do siatki Gedanii, zatrzymując się m in. na słupku czy poprzeczce.  Kiedy czekaliśmy na kończący pierwszą połowę gwizdek sędziego, Karmazyn za faul otrzymał drugi żółty kartonik, po czym za czerwoną kartkę, musiał opuścić boisko. Po tym zdarzeniu Luzinianie musieli do końca meczu radzić sobie w „10”.

Na drugą część meczu osłabiony Wikęd wyszedł z dużym animuszem, ale sił i determinacji wystarczyło tylko na 15 minut, po których groźniej zaczęła atakować Gedania. Goście widząc słabnących gospodarzy zaczęli grać odważniej, co zakończyło się kolejnymi dwiema bramkami i ich zwycięstwem 3:0, przybliżających zawodników z Gdańska do utrzymania się na tym poziomie rozgrywkowym.

Wikęd musiał  przełknąć kolejną gorycz porażki. Niestety nasz zespół nie przypomina drużyny z jesieni, która była groźna dla każdego. Pewnym usprawiedliwianiem jest fakt, że trener Lisewski nie może skorzystać z kilku kontuzjowanych zawodników. W tym meczu nie zagrali, filar obrony Kowalski, pomocnik Jakub Tobiaski, który kilka dni temu przeszedł zabieg artroskopii kolana oraz Paweł Czoska, Murakowski, Roppel  i Fierka. Dzięki czemu kolejne minuty na IV-ligowych boiskach zagrali nasi 16-letni juniorzy: Mikołaj Nastały i Łukasz Michałek. Miejmy nadzieję, że zaprocentuję to w przyszłości.

W sobotę 9 czerwca kolejne ligowe wyzwanie. Tym razem do Luzina przyjeżdża lęborska Pogoń, która podobnie jak Wikęd, rundę wiosenna rozgrywa fatalnie. Mecz, który rozpocznie się o godz. 16.00, będzie dla obydwu drużyn okazją do przełamania i miejmy nadzieję, ze to Wikęd będzie ta drużyną.