Lechia II Gdańsk – KTS-K Wikęd Luzino 3:1

Na tarczy wrócili z Kolbud piłkarze KTS-K Wikęd Luzino, którzy w 2. kolejce IV RWS Investment Group ligi przegrali z Lechią II Gdańsk 1:3.

Trener Tomasz Broner dokonał dwóch korekt w składzie po inauguracyjnej porażce przed tygodniem. Konrada Formelę zastąpił Beniamin Damps, a pauzującego po czerwonej kartce Patryka Regulskiego – Maciej Kożyczkowski. Niestety te zmiany nie pomogły i nie spowodowały zmiany w sposobie i stylu gry zespołu, choć, jak na ironię, bramka na 1:0 padła po bardzo ładnej i składnej akcji, w której po wymianie krótkich podań, precyzyjnym dośrodkowaniem z lewej strony popisał się Paweł Czoska, a najszybszy w polu karnym był Dawid Zadrowski. Z prowadzenia goście cieszyli się zaledwie 4 minuty, bo po błędach w ustawieniu i kryciu, po strzale z 16 metrów, piłka wpadła do bramki po rękach Tycjana Smolaka.

Od tego momentu zawodnicy Wikędu nie potrafili już stworzyć dogodnej okazji, choć kilka wyjść z własnej połowy, po stratach młodych lechistów, mogło zakończyć się lepiej, ale dośrodkowania lub akcje indywidualne Borskiego oraz zmienników – Formeli i Murakowskiego, nie okazywały się w efekcie zbyt groźne. Młody zespół Lechii, oparty głównie na juniorach, grał szybko, efektownie i mądrze. Skutecznie podejmowane pojedynki 1 na 1 i długie, celne przerzuty okazały się najprostszym i najskuteczniejszym sposobem na defensywę Wikędu, czego efektem dwie bramki w końcówce meczu – w 89. i 91. minucie.

Początek sezonu jest więc trudny i bolesny, a miejsce w tabeli zdecydowanie poniżej oczekiwań kibiców i możliwości zespołu. Okazja do poprawy sytuacji i humorów już w niedzielę, kiedy to na Stadion Gminny w Luzinie przyjedzie zespół GKS Kowale (dwa remisy w dotychczasowych meczach: w Słupsku z Gryfem i z Gedanią u siebie). Początek meczu o godz. 13:30.

Lechia II Gdańsk – KTS-K Wikęd Luzino 3:1 (1:1)

Wikęd: Smolak – Borski, Kowalski, Lisowski, Maciej Kożyczkowski – Zadrowski (58. Murakowski), Mienik, Wicon, Damps (46. Formela) – Czoska – Opłatkowski (83. Selonke)